Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna www.kw.czestochowa.pl
strona klubu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stopnie bezmyślności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna -> Forum wspinaczkowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:57, 11 Maj 2009    Temat postu: stopnie bezmyślności

będąc wczoraj w Sokolich widzę taką sytuację:
wspina się para na drodze Haracz, na Bońku. Wspinający się chłopak gdzieś nad 1 wpinką coś urywa, jest delikatny obryw, niemniej jednak drogę kończy. Jako druga w drogę wbija się jego towarzyszka. Chłopak asekuruje z GriGri.
Stoję kawałek obok i tak delikatnie zerkam. Patrzę i nie wierzę. Dziewczyna stoi już nad drugą wpinką, którą ma gdzieś w okolicach kostki, a jej towarzysz z totalnie luźnymi rękami coś tam do niej mówi. Gri sobie zwisa mu wesoło pomiędzy nogami, a on w jednej rękawiczce przekazuje patenty.
Chwila przemyśleń (dosłownie sekunda) i zwracam mu uwagę, co by złapał za linę, wychodzącą z przyrządu, bo a nóż - widelec.
Chłopak się na mnie patrzy i bez cienia wątpliwosci mówi, że ma zaufanie do tego, po czym szturcha Gri i się śmieje.
Oczywiscie demonstruję mu w jaki sposób lina może wpaść pod dzwignię samoistnie odblokowywując przyrząd i bedzie dupa a nie asekuracja.

Oczywiście Kolega mnie totalnie zlewa i cos tam pomruknął.

Mam następujące pytania do takiej sytuacji
czy w imię pewnych zasad powinno się takiemu delikwentowi delikatnie powiedzieć żeby odpuścił sobie wspinanie w naszym towarzystwie albo zmienił sposób użycia przyrządu na prawidłowy?
Jak powinno się to uczynić, jeżeli delikwent nie reaguje na prośbę, która podszyta jest troską o jego bezpieczeństwo - i nie tylko jego, bo być moze jakiś początkujący wspinacz to obserwuje i moze dojść do sytuacji że będzie to powielał w innych miejscach.

Inna sprawa że jak to się ma do ewentualnego wypadku: w moim odczuciu osoby świadomie narażajace się na niebezpieczeństwo poprzez nie stosowanie się do instrukcji obsługi nie powinny móc korzystać na takich samych zasadach z pomocy w postaci leczenia czy akcji ratunkowej gdyż naraziły się na szkodę w sposób celowy. Innymi słowy nie za bardzo widzę tutaj nieszczęśliwy wypadek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RATMAN



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:35, 11 Maj 2009    Temat postu:

Na głupote nie ma rady,nic nie zrobisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geo



Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Blachownia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:44, 11 Maj 2009    Temat postu:

Ostatnio byłem świadkiem sytuacji gdy dziewczyna wchodziła droge VI.2 z dołem była w kluczowym momencie próbowała go kilka razy zrobić ale nie udawało jej się to.Po kilku blokach powiedziała "o kurcze ósemka mi sie rozwiązuje,czekaj zrobie sobie auto"...Z różnymi sytuacjami mozna się spotkać.Zawsze mozna komuś zasygnalizować spokojnie jak powinien trzymac przyrząd aby zapewnić większe bezpieczeństwo.Gorzej w sytuacjach gdy komuś mówisz a on Cie zlewa mówiąc "Wszystko w porzadku panuje nad sytuacją".Osobiście pewnie bym odpuścił sobie kłótnie liczac na to że osoba która się wspina będzie miała szczescie.Tym samym czy chce czy nie chce biore na siebie odpowiedzialność za osobe która sie wspina bo widząc błąd asekurujacego nie zareagowałem dostatecznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SEMTEX



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z kątowni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:13, 11 Maj 2009    Temat postu:

Dobra rada nie zabija co najwyżej można w dziub dostać Very Happy każdy facet przy swojej pannie jest mistrzem skały
cóż wspinanie już nie jest sportem elitarnym gdzie żeby zacząć siekać to trzeba było mądrych ludzi poznać którzy na wspinaniu zęby zjedli teraz to 1000 zł książka wspinanie w weekend i juz kolesią i laseczkom pokazuje jak w pełnym rynsztunku łącznie z kaskiem kośćmi friendami dziabami ect i opakiem za kolejne 2000 zł siekam drogę kursową na turni kukuczki Very Happy najśmieszniej jest jak ludzie z dołem robią drogę a potem się przewiązać niepotrafią Very Happy swoją drogą znam pare osób które były na blanku lub wyżej a bez karabola przy stanie ani rusz Very Happy a jak już stanu niema to masakra panna która loi VI 7 zadała kolesiowi pytanie po skończeniu drogi na której nie było stanu co ona ma teraz zrobić Very Happy dzięki Bogu i Patrykowi na zamku są stany dla dyletantów wspinaczkowych i jopr na dole Very Happy
tak więc dziewczyny i chłopaki kupujcie koszulki mammuta bo coraz mniej "Prawdziwych Ludzi Gór"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kierena



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:38, 11 Maj 2009    Temat postu:

Moim zdaniem uwagę można jak najbardziej zwrócić takowej osobie, ale jeśli ewidentynie ma nas w dupie nie ma co się zbytnio przejmować a tym bardzej kłócić! Niestety takich debili w skałach widzę z każdym dniem coraz więcej np. z ostatnich tygodni: jakiś typ próbując zrobić Dwa Okapy na Bibliotece doszedł do 1 wpinki słownie pierwszej, wziął blok po czym dla pewności wpina się 2 ekspresami w ring - jak usłyszałem od jego asekurującego kolegi dla bezpieczeństwa - tak pewniej, pomijam fakt że asekurant o asekuracji raczej za wiele nei wiedział wybierając tam gdzie miał dać luz itp. Ciekawa sytuacja miała meijsce jeszcze mniej więcej w połowie drogi, gdzie usłyszałem okrzyk wspinającego się "RED POINT", na dupeczce która z nimi była pewnei zrobiło to wielkie wrażenie:D ale chyba tylko na niej. Podsumowując chyba za wiele się nei zdziała może jak jeden z drugim się ubije to reszta zacznei myśleć. Może.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:12, 12 Maj 2009    Temat postu:

Zadałem to pytanie, ponieważ jakiś czas temu Klub przedstawił swoje uwagi do "Ustawy o bezpieczeństwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich" (kontrowersyjnej, ale jak pokazuje przypadek delikwenta w tunelu Bak, potrzebnej).
Generalnie do projektu chcielibyśmy (jako Klub) aby została dopisana forma odpowiedzialności finansowej za akcję ratunkową oraz koszty leczenia, jeżeli dojdzie do bezspornych zaniedbań oraz rażącego pogwałcenia zasad bezpieczeństwa. Za takie moze uchodzić nonszalanckie (i niezgodne z obsługą) wykorzystywanie przyrządów asekuracyjnych.
W naszym odczuciu (Klubu) traktowanie na równi (finansowo) osób, które uległy nieszczęśliwemu wypadkowi oraz osób które w sposób świadomy naraziły się na niebezpieczeństwo jest niesprawiedliwe i Ustawa powinna to uwzględnić. Oczywiscie z wyłączeniem specjalnych ubezpieczeń, które moga być wykupowane właśnie na takie okoliczności (chociaż nie słyszałem o ubezpieczeniu od głupoty Laughing ).

A'propos okrzyków zwycięstwa: myślę, że patrząc z perspektywy etyki wspinaczkowej słysząc okrzyk RP w połowie ściany i po wcześniejszym bloku powinniśmy do takiego delikwenta również podejść i zwrócić mu uwagę, żeby się opanował i przestał pierdolić, a jak to mówi stare wspinaczkowe powiedzenie: zwiększył obciażenie Smile bo znów ktoś może stać obok i nabrać (nawet nieświadomie) złych nawyków od "bardziej doświadczonego kolegi".
Panowie! Dbajmy o własne podwórko! Bo jak nas widzą, tak na opiszą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:18, 12 Maj 2009    Temat postu:

SEMTEX napisał:

tak więc dziewczyny i chłopaki kupujcie koszulki mammuta bo coraz mniej "Prawdziwych Ludzi Gór"


a pewnie, że kupujcie Very Happy !!!
proszę administatorów aby przenieśli z poprzedniej strony mój test tych koszulek!
Mam dwie już dobre kilka lat - prane, ciorane w skałach, pracy, jako piżama itd. Po tylu latach są ślady noszenia, ale jakość bez zarzutu... tylko ta cena Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SEMTEX



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z kątowni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:21, 12 Maj 2009    Temat postu:

coz jesli chodzi o jure to jedynym zagrozeniem jest czlowiek (w baku kolo był naje... a reszta nie potrafila mu pomoc) modlmy sie zeby ta ustawa nie obiejela jury bo wtedy dyktator pozamyka jaskinie na kluczyk i tylko po wplaceniu chajcu sie do nich wejdzie (BAG bierze 200zł za wejscie do Wiercicy) a i na skalach bedzie kombinowal jak kon pod gore, wypadki beda sie zdarzaly ale to ze koszty akcji ratunkowej sa tak wysokie na jurze to coz zasługa glownego ojca w koncu, ale im wieksze halo tym wiecej chajcu Very Happy dwie lodzie podwodne 5 helikopterow i 100 osob bo pani pieska zgubiła Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ferdek



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:07, 12 Maj 2009    Temat postu:

Czym się różni wszechświat od głupoty ludzkiej?

Wszechświat jest ograniczony krzywizną przestrzeni ... za to ludzka głupota nie ma granic. ...

i niestety tak jest...

widziałem w podzamczu jak goście pierwszy raz byli (gadałem z nimi ) i się asekurowali na zmianę. Jakaś laska zawiesiła im wędkę dała instrukcje to jest lina to karabinek itd. i dobrze się bawili nawet przywiązać się umieli tylko że za pas uprzęży....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SEMTEX



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z kątowni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:39, 12 Maj 2009    Temat postu:

Dobrze ze nie za szyje Very Happy a swoja droga lepiej za pas niz za lacznik od nog bo by ich ciagle obracło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna -> Forum wspinaczkowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin